Baltazar Ludwik von Larisch, starosta powiatu opolskiego, posiadł Kamień Śląski, Chorulę, Otmęt, Siedlec i Daniec. To on przebudował zamek na pałac. W roku 1701, z inicjatywy Magdaleny Engelburg von Larisch, zbudowano w wieży kaplicę poświęconą św. Jackowi, bo według legendy, właśnie w tym miejscu znajdowała się komnata, w której święty przyszedł na świat. W pałacu zamieszkał dominikanin, który codziennie odprawiał tu mszę. Ostatnimi Larischami w Kamieniu są Zofia z domu Strachwitz (właścicielka Kalinowa, Zakrzowa i Otmętu) i Karol Ludwik. To im zawdzięczamy wygląd i wystrój obecnego kościoła (oboje spoczywają w jego podziemiach). Po śmierci męża bezdzietna Zofia von Larisch zapisała kamienieckie dobra bratu Ernestowi von Strachwitz ? prałatowi i archidiakonowi diecezji wrocławskiej. Odziedziczył je chrześniak Zofii, hrabia Hiacynt von Strachwitz. Ten stary, śląski ród, panował tu od roku 1808 przez kolejne półtora wieku, powiększając majątek ziemski o okoliczne wsie Izbicko i Szymiszów.
W 1944 roku w pałacu zostaje urządzony szpital, w 1945 – kaplicę spalono, a pałac splądrowano. Po wojnie mieścił się w nim dom dziecka. W latach pięćdziesiątych, gdy ruszyła rozbudowa pobliskiego, poniemieckiego lotniska, dom dziecka zlikwidowano, a pałac zamieniono na obiekt wojskowy, w którym rezydowały wojska sowieckie. Następowała dalsza dewastacja zamku i w końcu celowe podpalenie (rok 1973), wojsko bowiem nie zezwoliło miejscowej jednostce OSP na jego ugaszenie. Zdewastowane ruiny przez olejnych 20 lat nie budziły niczyjego zainteresowania.
Ostatni z rodu Strachwitzów, który urodził się w Kamieniu Śląskim z zmarł w kilka lat temu w Bawarii. Zgodnie z ostatnią wolą został pochowany w rodzinnym grobowcu przy miejscowym kościele.
Był synem legendarnego Hyacintha ?Panzer-Grafa?, najsłynniejszego dowódcy niemieckich jednostek pancernych, odznaczonego prestiżowym Krzyżem Rycerskim z diamentami.
Majątek „Wujostwa” Baltazara i Magdaleny von Larisch.
Ta posiadłość rodzinna pomimo różnych kolei losu doczekała się aktualnej świetności.(parę zdjęć w Galerii , ale warto odwiedzićdzić Kamień Śląski i zobaczyć to osobiście , a może w przyszłości jakieś spotkanie rodzinne? Kto wie?Aleksander.