Witajcie.
Z tymi informacjami chciałem się z Wami podzielić dużo wcześniej ,jednak oczekiwałem na materiały fotograficzne których jednak jeszcze nie otrzymałem.Obiecuję ,że jak je otrzymam zaraz zamieszczę je w tym artykule , tym samym go uzupełniając.
Tym razem mam dla Was ciekawostkę , a raczej ciekawostki.
Dotarła do mnie informacja ,że w byłej Naszej posiadłości Malcu k.Osieka , odnalazł się Nasz dzwon z Dębowca.
Dębowiec w XVI w był wlasnością naszej linii Larisch Gross Nimsdorf ale , i tu ciekawostka , również linii Larisch-Moennich .W posiadaniu Naszej rodziny był od 1620 do około 1793r,r. I tu pierwsza ciekawostka 😉 i dowód na współdziałanie linii Gross Nimsdorf z linią Moennich .Majątek został zakupiony przez Adama Larischa z linii Gross Nimsdorf , a sprzedany tzw.Dominium Komory Cieszyńskiej , albo mówiąc po prostu Habsburgom przez Jana hrabiego Larisch-Moennicha , czyli mamy dowód na współdziałanie Naszych dwóch linii. Jednak rozważania jak , co i kiedy doszło do takiego współdziałania zostawmy Naszym historykom , (którzy już się tym faktem oczywiście zajmują).
Drugą ciekawostką jest to że mam dobrą nowiną z Dębowca . Nasz były dwór został odrestaurowany przez osobę prywatną i obecnie jest tam piękny hotel utrzymamy w konwencji barokowej i świadczący usługi Wellnes .Zaproszony przez właścicielkę spędziłem w dworze miłe chwile i mogę z całą odpowiedzialnością polecić go Wam w celu odwiedzin czy czasowego pobytu. www.dwordebowiec.pl .
Teraz jednak wróćmy do dzwonu i Malca.
Prawdopodobnie wprowadzając się do nowej posiadłości w Osieku jest bardzo możliwe ,że Karol Wacław z linii Gross Nimsdorf po prostu na pamiątkę zabrał dzwon z Dębowca ,a w czasie kiedy budowany był pałac w Osieku rodzina zatrzymała się w Malcu i tam dzwon już pozostał.Jest to jednak wyłącznie hipoteza.
Jak było naprawdę kto wie….. .;)
Wykonanie zdjęć umożliwili mi przedstawiciele samorządu miejscowego w postaci sołtysa pana Andrzeja Ostafina (na zdjęciu ) , pani dzięki której
dzwon został opisany na maleckiej stronie www., wielkiej miłośniczce ziemi maleckiej , radnej prowadzącej świetlicę młodzieżową w Malcu oraz naczelnika OSP w Malcu pana Edwarda Łukasika który posłużył fachową pomocą.
Wkrótce Malec ma odzyskać stare dokumenty w których mogą się znależć zapiski o Naszej rodzinie z czasów rezydowania w Malcu i Osieku . O ich odzyskaniu zostanę powiadomiony i wówczas również spotkam się z miejscowym proboszczem .O czym oczywiście Was powiadomię .
Na zdjęciu dodatkowo staw hodowlany Laryszowiec oraz tablica pamiątkowa o „powyższym” tekscie.